Otrzymaliśmy relację wspólnoty "Tempio di Dio" o rekolekcjach, które niedawno prowadził jeden z naszych ojców. Tutaj link do listu od ojca Mihovila SMM: http://www.montfortanie.pl/aktualnosci/86-moje-doswiadczenie-albania.html
Gomsiqe - Albania, 22-28 września 2020 r
RELACJA Z REKOLEKCJI
WSPÓLNOTY „ŚWIĄTYNIA BOŻA”
PROWADZONEJ PRZEZ O. MIHOVIL
22-28 WRZEŚNIA 2020
GOMSIQE - ALBANIA
Będę Cię sławił, Panie, z całego mego serca,
bo usłyszałeś słowa ust moich:
będę śpiewał Ci wobec aniołów.
Oddam Ci pokłon ku Twemu świętemu przybytkowi.
I będę dziękował Twemu imieniu
za łaskę Twoją i wierność,
bo wywyższyłeś ponad wszystko
Twoje imię i obietnicę. (Ps 138, 1-2)
W ciągu ostatnich kilku dni nasza wspólnota przeżyła bardzo głębokie i znaczące momenty swej podróży. Dni dziękczynienia i głębszego poznania Boga, poprzez obecność Jego pokornego sługi – ojca Mihovil SMM. Była dla nas jak „Boży autostop”, w którym Pan napełnił nas Jego Duchem i Jego Słowem. Chwile intensywnej modlitwy i dobrze przygotowanej medytacji, którą nie każdy potrafi przeprowadzić, ale tylko mąż Boży, ten, który pozostając z Bogiem, stał się podobny do Niego. My wszyscy w tych dniach widzieliśmy i rozważaliśmy, ojca Mihovila, jako prawdziwego „Męża Bożego”, ponieważ nie trudno było zauważyć jego głęboką i intensywną modlitwę.
Plan dnia rozpoczął się od modlitwy porannej, katechezy, adoracji, a później przeżywania Eucharystii. Po południu zaczęliśmy od koronki do Bożego Miłosierdzia, później katechezy, adoracja, różaniec i nieszpory. W chwilach adoracji i po kolacji można było porozmawiać z ojcem Mihovilem. Od czasu do czasu nasz biskup, Simon Kulli, którego obecność jest dla nas wielkim wsparciem, odwiedzał nas, uczestniczył z nami, modlił się i jadał z nami.
Rekolekcje rozpoczęły się od słów z Dziejów Apostolskich:
„Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami,
Maryją, Matką Jezusa, i braćmi Jego.” (Dz 1, 14).
Na tym zdaniu zatrzymaliśmy się na dłuższy czas i było to dla nas dużą pomocą, ponieważ nasza społeczność w tym okresie odczuwa wielką potrzebę modlitwy. Podkreślona została waga modlitwy wspólnej, gdzie musimy trwać jednomyślnie niezależnie od okoliczności. Usłyszeliśmy, że modlitwa nie jest obowiązkiem, ale darem, a to wyjaśnienie oświeciło nas w naszej relacji z Panem. Właśnie w modlitwie poznajemy znaki czasu dla ludzi i dla innych. Trwanie na [takiej] modlitwie to bezpieczeństwo, ponieważ diabeł nie może tam wejść. Byliśmy również pod wrażeniem tego, jak o. Mihovil mówił i jak wyjaśnił znaczenie modlitwy. Widać było, że on sam był człowiekiem modlitwy i głębokiego życia wewnętrznego, a takich ludzi dziś rzadko się spotyka. Kiedy zaczęliśmy się modlić podczas adoracji, widzieliśmy w nim wewnętrzne zjednoczenie z Bogiem. To nie wszystko. Nawet gdy przechodziliśmy ulicami, modlił się i wstawiał za ludźmi, których widział.
Następnie szczegółowo wyjaśnił trzy śluby ewangeliczne, jak w sposób autentyczny przeżywać naszą codzienną konsekrację, której momenty były dla wszystkich jak wewnętrzne lustro. Dalej mówił o roli Maryi w jedności z apostołami, oczekującymi na Ducha Świętego, z bardzo właściwą postawą.
Praktyki wewnętrzne: przez Maryję, z Maryją, w Maryi i dla Maryi, stanowiły nowość w naszym poświęceniu i od tego czasu bardziej naturalnym staje się nasze poświęcenie życia i działań Bogu. Pokora Maryi i jej skutki, oznaki dumy, motywy i cele - to były tematy, które wbiły się głębiej w nasze serca. [Przykład prawdziwej] pokory, jako obrończyni innych cnót, sprawił, że poczuliśmy wielką potrzebę codziennej konsekracji. Pokora Jezusa i jej oznaki1, pokora aż do zniknięcia i jej motywy, pokora wobec bliźniego: przełożonych i podwładnych. Oto momenty, których wyjaśnianie, rzeczywiście przybliżało obecność Boga i zadawało nam pytanie: „w którym punkcie mojej drogi jestem?”. Praca nad pokorą i miłością były celem tych dni. Praktykowanie tych cnót powinno odbywać się nie w atmosferze frustracji i narzekania, lecz poprzez akt wolnej woli, aby zrealizować w ten sposób niezbędną drogę do świętości. Sposób, mówienia o Maryi, przybliżył nam Jej obecność.
Ostatniego dnia zebraliśmy się wszyscy, razem z biskupem Simon Kulli. Zorganizowaliśmy spotkanie duchowe i było jasne, że te dni były dla wszystkich bardzo wzruszające. Każdy wyrażał się z prostotą, ale też z wewnętrznym poruszeniem. To wszystko powierzamy Panu Bogu i prosimy o łaskę, abyśmy z Nim współpracowali i przynosili owoce.
„Chwal, Jerozolimo, Pana,
chwal Boga twego, Syjonie!
Umacnia bowiem zawory bram twoich
i błogosławi synom twoim w tobie” (Ps 147, 12-13)
DZIĘKUJEMY BOGU ZA JEGO NIESKOŃCZONĄ DOBROĆ!
DZIĘKUJEMY OJCU MIHOVIL ZA JEGO POSŁUGĘ!
//
Jest to przetłumaczona wersja artykułu, który dostaliśmy. Oto oryginał: http://www.montfortanie.pl/images/Artykulmedia/misja/Ritiro_Spirituale_Gomsiqe_-_Albania.pdf
1Lub też „wymagania pokory”